Wśród uczestników byli ojcowie, dziadkowie, ale też mamy – rozmowa dotyczyła przecież rodzicielstwa, a szczególnie świadomego ojcostwa.
Krystian opowiadał o swoim podejściu do bycia tatą, o sile dobrych przykładów (bo o złych mówi się wystarczająco dużo) i o tym, jak ważne jest towarzyszenie dziecku w odkrywaniu świata – bez narzucania własnych ambicji. Podzielił się historią swoich nieudanych lekcji gry na pianinie, które zniechęciły go do muzyki... dopóki nie odkrył gitary na własnych warunkach.
Rozmawialiśmy o wspólnych pasjach, o szczerości w relacji z dzieckiem (czasem warto po prostu powiedzieć: "nie wiem, pokaż mi") i o tym, że takie momenty budują w dziecku poczucie wartości i sprawczości.
Pojawił się też wątek bezpieczeństwa emocjonalnego i wspólnego przeżywania i odkrywania pasji.
Nie zabrakło rozmowy o roli dziadków, którzy również zabrali głos. Padały piękne słowa o tym, że dziadkowie są od nauczania, nie pouczania – i że chociaż czasem zazdrościmy im czułości, jaką mają dla wnuków, warto to po prostu przyjąć z wdzięcznością.
Było też o smartfonach, planszówkach, filmach – o świecie, w którym dorasta nowe pokolenie. Krystian nie ukrywał, że to pokolenie bardzo go ciekawi.
Spotkanie było zaledwie początkiem długiej rozmowy o ojcostwie, relacjach i wspólnym dorastaniu. Ale zdecydowanie chcemy ją kontynuować.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom – i do zobaczenia na kolejnych spotkaniach!
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.